Do Sale wyjeżdżamy pociągiem o 12:50. Powietrze w przedziałach jest gęste i piekące. Wszyscy spływamy potem, miejscowi też ledwo dyszą, a podróż trwa i trwa... aż wkońcu o 16:00 dobiega końca. Zaczynamy poszukiwania noclegu gdyż wg. naszego rozumowania ceny powinny być niższe niż w położonej nieco dalej stolicy. Nic bardziej mylnego. Szybko dowiadujemy się, że jest to nadmorski kurort a ceny znacznie przewyższają nasze założenia budżetowe. Pakujemy się więc w taksówki. Oczywiście prosto być nie może :) Jako turyści mamy inne "przywileje" i chcą nas pakować po trzech do jednej taksówki przy czym lokalsi jeżdżą upchani po czterech i pięciu. Wkońcu pokojowo wychodzimy na swoje i za 20 Dh docieramy do Rabatu po cztery sztuki w taksówce.
_______________
pociąg FEZ -> SALE 80 Dh/os, odjeżdża za dziesięć każdej godziny
taksówka SALE -> RABAT 20 Dh/4os